Pamiętacie te wszystkie historyjki z dzieciństwa, które zawsze kończyły się morałem, jacy to my mamy nie być, bo inaczej spotka nas smutny los?
Czego to ludzie nie wymyślą? Uwielbiam ludzi, nie zrozumcie mnie źle, ale mimo wszystko zawsze będzie ze wszystkimi coś nie tak, a stereotypy niewiele w życiu pomogą.
Jest taka jedna osoba, której nie znosicie. Wiem, że jest, ponieważ każdy taką ma.
Ja też mam jedną taką osobę. Szczerze jej nienawidzę, chociaż wiem, co to ze sobą wiąże. Owszem, mogłabym ukrywać urazę i udawać, ale nie jestem odpowiedzialna za swoje uczucia, zwłaszcza że ich się najzwyczajniej w świecie nie da do końca okiełznać. Żadna ze mnie maszyna.
Powiem wam jedynie, że to się nie umywa do typowej nienawiści z czasów szkolnych. Nie spędzicie przecież z tą osobą tylu strasznych momentów, co ja.
Jeśli kiedyś do was dotrze, na moim przykładzie, co to prawdziwa nienawiść, czyli taka, której nic nie pokona, wtedy możecie zacząć mi współczuć.
O ile wytrwamy, to może się dowiecie, jak wiele jest w stanie wytrzymać to wyniszczające uczucie.
Każdy sąd przyzna, że nie naszą winą, co czujemy, a będziemy jedynie za swoje czyny odpowiadać...
... Dlatego wolałabym odpowiadać przed ludźmi, a nie przed Radą. Jak na młodą wiedźmę o kontrowersyjnym pochodzeniu dostałam dość wygórowane wymagania.All Rights Reserved