Dear Nicolas Queen.

Nigdy w całym swoim marnym życiu, choć przez mini sekundę nie pomyślałam że spotkam na swojej drodze kogoś takiego jak Nicolas Queen. Kogoś kto swoim zachowaniem przyciągał jak magnes, równie mocno też odpychał. Od samego początku wiedziałam, że jest on osobą, która skrywa wiele tajemnic. Domyślałam się, że całe jego życie składa się z ciągu okropnych zdarzeń. Nigdy nie przyszło mi jednak do głowy, że jego przepełnione do granic możliwości bólem życie, stanie się dla mnie takim priorytetem. Chcąc nie chcąc im bardziej się w tą znajomość wkręcałam, tym bardziej mimo woli pochłaniała mnie do granic możliwości. Przypominało to trochę próbowanie wydostania się z pajęczyny - im bardziej się rzucałam, wyrywałam, chciałam uciec - tym bardziej wplątywałam się w tą pułapkę. Nieświadoma niczego.
Co mam wam powiedzieć?
Pochłonął mnie doszczętnie a ja nie mogę już z tym nic zrobić.
Cholerny Nicolas Queen.