-Czy.. czy ona znowu ci to zrobiła?- delikatnie przejechałem opuszkami palców po jej opuchniętym policzku. Siedzieliśmy oparci o drzewo w "naszym" miscu, które znajdowało się w środku lasu nad rzeką. Nie odpowiadała. -Emily, proszę powiedz mi.- nie mogę patrzeć jak najważniejsza osoba w moim życiu tak cierpi. -Tak..- po jej policzkach poraz kolejny spłynęły łzy.- Od kiedy tylko ojciec nas zostawił cały czas wyładowuje na mnie swoją złość i piję. Ja.. -Co księżniczko. -Ja już tak nie potrafię Michael.
13 parts