-Ubierz YoonGiś. - Uśmiechnął się uroczo, na co spuściłem głowę, żeby nie patrzeć na ten cudowny uśmiech. -To jest R-Ó-Ż-O-W-E. - Na moje twarzy pojawił się mały grymas. -Nie no myślałem, że czarne, wybacz. - Zaśmiał się. - To nie gryzie, ubierz. - Aish uśmiechał się tak słodko, że uległem.. Przebrałem się w to różowe diabelstwo.