Historia pisana przeze mnie w latach 2011-2012, w czasach wielkich życiowych zmian, wyboru i rozpoczęcia studiów, swoistego pożegnania mojego nastoletniego życia. Myśli i wizje, które mi wówczas towarzyszyły, były rodzajem wysiłku, zmierzającego do uporządkowania moich chaotycznych emocji i osobistych problemów, poznania samej siebie i znalezienia dla siebie drogi, kiedy nagle zostałam rzucona w nowy, obcy mi świat. Mimowolnie zawarłam w opowieści niektóre moje ówczesne rozmyślania i poglądy - z których część później odrzuciłam lub zweryfikowałam jako wyuczone, nie będące w rzeczywistości wewnętrznie moimi. Być może ta historia ma rację bytu tylko w kontekście mojego życia i przeżyć - ale może jednak nie. Może po prostu, zwyczajnie, komuś sprawi przyjemność. Publikuję ją tutaj dla Osoby-Którą-Kiedyś-Byłam - i po części dla siebie.
Maddigan Conlin jest ambitną, ale niepewną siebie dziewczyną, doskonałą uczennicą, w wolnych chwilach artystką-amatorką. W dniu osiemnastych urodzin zostaje trafiona przez piorun, ma przy tym tyle szczęścia, że nie odnosi obrażeń. Postanawia zapomnieć o tym wydarzeniu i żyć dalej. W momencie, kiedy Maddigan ma opuścić rodzinny dom i rozpocząć studia w odległym mieście, zauważa wokół siebie coraz więcej dziwnych zdarzeń. Ktoś zdaje się ją obserwować, złe samopoczucie i koszmary wydają się czymś więcej niż tylko efektem stresu. W dodatku wszystko wskazuje na to, iż dziewczyna posiadła niebezpieczne zdolności. W całym tym chaosie Maddigan usilnie stara się prowadzić zwyczajne codzienne życie - dobrze rozpocząć studia, znaleźć przyjaciół, naprawić relacje z rodziną i rozwijać swoje zainteresowania.
Rose namawia swoich przyjaciół na próbę przywołania demon. Wszyscy stwierdzają, że nim się nie udało... Jednak ich przyjaciel Theo przekona się, że byli w błędzie.
Są sceny 18+
,, Chciałem się podnieść, ale chłopak zatrzymał mnie, trzymając moją rękę. Byłem przestraszony na maxa, chyba jeszcze cały czerwony przez niego. Wcale nie ułatwiał mi on zapanować nad emocjami.
- Gościu, ja mam lekcje - powiedziałem cicho ze strachu i stresu
Poraz pierwszy śpieszy mi się do szkoły. Naprawdę chce już być na tych nudnych lekcjach niż w domu z tym pajacem? Nie wiem czy mogę go tak. "
,, Oczywiście po chwili przestał ale wiedziałem, że to nie koniec. Rozebrał się do naga i delikatnie włożył swojego 35 centymetrowego kutasa we mnie. Wyrwał się z pocałunku I swoimi pięknymi, błyszczącymi niczym srebro oczami spojrzał w moje intymne miejsce. Spoglądał z zadowoleniem jak reaguje na każdy jego ruch. Z każdą sekundą wbijał się mocniej co sprawiło, że zacząłem lekko drżeć z roskoszy. "