Nudna wycieczka ożywa wraz z trupem! To znaczy wycieczka, nie trup. Trup pozostaje tak martwy, jak na trupa przystało i to właśnie okazuje się największym problemem. Bo i kto tego trupa tak oporządził? Ot zagadka, którą z całą pewnością nie chce się zajmować banda dzieciaków, ale fakty i wskazówki jakoś same do nich przychodzą. Naprawdę! Nie ma w tym żadnych tajemniczych sił. Mówię poważnie.
Pod taką lawiną informacji, nie pozostaje im nic innego tylko znaleźć morderce! Powodzenia!