Piękno kryje się w tym co niespodziewane. W nagłym przypływie adrenaliny. W tym, co choć ulotne, niczym płonący krzemień wypala ślad na umyśle. Piękno kryje się w jego dotyku, wypukłościach i zgięciach. W nienagannej lini kręgosłupa. Czystej finezji jego feromonów z nutką słonecznego potu. W pięknym umyśle. To jest moje piękno. Chyba zwariowałem... Ale dla niego mogę być wariatem.
7 parts