XIX-wiecznym Londynem wstrząsnęła fala obrzydliwych zbrodni, których winny pozostaje nadal nieuchwytny. Gazety szeroko rozpisują się nad jego okrucieństwem, nazywając go Jackiem the Ripperem przez wzgląd na krwawe metody niesienia śmierci. Tymczasem Paryż chociaż na chwilę mógł odetchnąć z ulgą, gdy kobiety przestały znikać w niewyjaśnionych okolicznościach. Okładka & beta: @nina_verteau