Harry nie ma osoby towarzyszącej na ślub swojej siostry, o którym wie od ponad roku. Przez to wszystko zdesperowany idzie do agencji, aby wynająć dla siebie partnera, chociaż w głębi czuje się zażenowany samym sobą.
Przez kilka wypadków i przypadków idzie tam z właścicielem firmy, przez co jeszcze bardziej czuje się beznadziejnie w swojej sytuacji, ale na dobrą sprawę musi udawać, że bawi się naprawdę świetnie, aby jego mama nie odkryła przekrętu.
Cóż, jeśli gdzieś później pomyśli, że tak naprawdę chciałby wynająć Louisa Tomlinsona na zawsze, to naprawdę chyba skończy w swoim mieszkaniu, upijając się z własnej głupoty.
Czyli historia o tym, że czasami nie warto wstydzić się swojej samotności, bo to ona może przynieść za sobą największe szczęście... Przeważnie.
***
One shot.
Louis Tomlinson&Harry Styles.
Sceny 18+ :)