Wtedy przez małą dziurkę wydobył się głos. -Halo, jest tam ktoś?- Kobieta nie okazywała ździwienia, tylko zapytała. -Czy ty jesteś Annie Hallingster?- głos spod ziemi, znów wydobył się na powierzchnię -Tak, wypuść mnie, ja żyje!- To zdanie nawet nie zmotywowało kobiety do wyciągnięcia trumny. Ona znów spokojnie odpowiedziała. -Dziś jest 22 lipiec. Twoje ciało dawno się już rozłożyło, więc czymkolwiek jesteś odejdź do piekieł i powiedz swemu panu że ja tu jestem. - po tych słowach zaczęła zasypywać dziurkę obok trumny ziemią. Książka stara, z duża ilością błędów - opublikowana tylko dla własnej satysfakcji.All Rights Reserved
1 part