Opowiadanie skupia się tym razem na dzieciństwie Gaary. Trudno mi teraz przywołać powód, dla którego uznałam w przeszłości, że fantastycznym pomysłem będzie opisywać akurat ten okres, ale opowiadanie powstało i być może komuś nie wyda się ono aż tak absurdalne. Dlaczego absurdalne? Bo teraz wydaje mi się, że to niemożliwe, by Gaara po incydencie z Yashamaru był w stanie nawiązać z kimś koleżeńską relację. W tym ff chciałam równocześnie zachować kanoniczną wersję Gaary-mordercy i całkiem niekanoniczną opiekuna. Jak to wyszło? Pozostawiam Wam do oceny. ;) Mój blog: https://poprostugaara.blogspot.com/ Twórca szablonu bloga: Netka z http://sidereum-graphics.blogspot.com/
9 parts