49 parts Complete | A/b/o |
------
- Jeśli jeszcze raz przyłapię twoją łajdacką mordę na naszym terytorium, urwę ci łeb, czy to jasne?
Rozkaz Alfy, był tak wyczuwalny w jego głębokim i intensywnym głosie, że ziemia pod Louisem zaczęła wibrować. Jak zwykle jednak, nie zatrzymała go w miejscu, tak jak każdą inną Omegę. Nie sprawił, że skulił się ze strachu, jak nakazuje mu jego natura. Głos Alfy nie robi nic poza tym, że roznosi się po lesie i sprawia, że okoliczne ptaki zaalarmowane podrywają się do lotu.
Louis przewrócił oczami. Przyzwyczaił się, że wilki ze stada nienawidzą takich łobuzów jak on, to było oczywiste.
- Ta. Jasne jak słońce, zrozumiałem. - Louis kiwnął głową i lekko zasalutował ręką.
---
Louis jest zbuntowaną omegą, która przez większą część swojego życia cierpiała z powodu odrzucenia i znęcania się nad nią. Natrafia na stado Stylesów, prawdopodobnie najmilsze, jakie kiedykolwiek napotkał.
------
! TW ! Tematyka gwałtu, sceny 18+, przekleństwa, ok. 90k słów
Zgoda: Jest
Autor Oryginału: Laventriloque
Linki do Oryginału: https://archiveofourown.org/works/21038183/chapters/50040683
https://www.wattpad.com/story/205984891
Możesz znaleźć moje tłumaczenie również na Ao3: https://archiveofourown.org/works/46976569/