Trailer powieści: https://youtu.be/mw1RjFyTfU8
FRAGMENT:
Drzwi do jego komnaty były uchylone, jak zauważył, gdy wszedł już na ostatnie piętro. W środku, nad stołem zaścielonym papierami stał Artur Jaszczewski. Rękawy białej koszuli miał zakasane po łokcie, jego włosy były w nieładzie, od ciągłego ich przeczesywania i odgarniania ze spoconego czoła. Co chwila coś przekładał, wertował kartki książek, zapisywał coś i przekreślał, ocierał umordowaną twarz i mieszał jakiś ciemnozielony płyn w kryształowej karafce, dodając do niego od czasu do czasu kilka kropel innych cieczy lub suszone zioła.
- Nie możesz przedłużać mu życia w nieskończoność - odezwał się Tristan, stając w progu.
Artur z całej siły grzmotnął pięściami w stół. Buteleczka atramentu spadła i roztrzaskała się na posadzce. Wszystko rozlało się i wsiąkło w perski dywan.
- Zamknij się! - zagrzmiał.
Jego twarz wyrażała takie rozgoryczenie, że Tristan aż się skrzywił, gdy ją ujrzał. Woskowa skóra naciągnięta na czaszkę cała pokryta była kropelkami potu, niedogolone policzki niezdrowo zaczerwienione, oczy przekrwione. Potwornego wyglądu dopełniała krwawa szrama, przechodząca przez całą twarz. Dyszał ciężko.
- Dobry Boże... - jęknął, blednąc jeszcze bardziej. Jak w zwolnionym tempie, opadł na skórzany fotel i ukrył głowę w dłoniach.
Cztery nacje, które żyją ukryte w cieniu ludzi od wieków: Wampiry, Wilkołaki, Syreny i Czarodzieje. Wszyscy kryją się za woalem normalności. Ale jest jedno miejsce, w którym nikt nic nie ukrywa i nie udaje. No może poza nowym uczniem drugiego roku- Lee Felixem. Szkoła Baltimore&Crew gdzie wysyła się młodzież z każdej nacji, to bezpieczna przystań dla magicznych. Oczywiście to tylko złudzenie, każdy doskonale wie jakie panują tu układy i hierarchie. No bo w miejscu gdzie wampiry i wilkołaki razem się uczą, nie może być przecież bezpieczne. Felix jako czarodziej ma jeszcze gorzej, ledwo posługuje się magią i uchodzi za samotnika. W szkole gdzie każdy z kimś trzyma to brak jakichkolwiek znajomości stawia cię w roli ofiary. A gdy już pierwszego dnia zadzierasz z wampirami, nie wróży nic dobrego. Tajemnica Felixa tak dobrze ukrywana przez lata ma szansę wyjść na jaw, a to za sprawą najgroźniejszego wampira w całej szkole Hwanga Hyunjina.