Opowiadacz zdecydowanie miał dzisiaj zły dzień. Ogon jego fraka powiewał na wietrze, a czarny kapelusz ledwo co trzymał się na głowie. Wystawało z niego pojedyńcze białe pióro. Z nikłym, ale zlośliwym uśmiechem na twarzy spoglądał na swoje "dzieło zniszczenia". -Opowiadaczu pamiętaj jakie jest twoje zadanie. -Tak, tak pamiętam Władco Kogoś Tam. -Nazywam się Władca Ciem! -Ciem, Mniem co za różnica. Zdobędę dla ciebie oby dwa miracula, a potem wszyscy będę mieli życie jak w bajce! Oznajmił. Rozejrzał się wokół siebie, ale nie zauważył niczego niezwykłego. Nic tylko przerażeni Paryżanie uciekający przed bajkowymi tworami. -Biedronko, Czarny Kocie! Gdzie jesteście? Czyżbyście przesraszyli się mojej potęgi? Zakpił po czym nagle poczuł zimny metal na swojej szyi. -Skądrze znowu. Jak byłam mała bardzo lubiłam bajki. Zakpiła dziewczyna jednak mężczyzna we fraku wyswobodził się z jej uścisku. Spojrzał na swojego przeciwnika i wybuchł śmiechem. -I cię niby tak śmieszy? -Ty! Hahaha! Niezła komedyjka się tutaj robi. A gdzie podziałaś swojego chłopaka? Zakpił, a na policzkach granatowłosej pojawiły się rumieńce. -Kot ma...małe problemy techniczne. I to nie jest mój chłopak! "Chyba jednak nie do końca takie małe". Przeszło jej przez myśl, jednak zaraz skarciła się za to w myślach. Opowiadacz prychnął i pochwycił w dłoń białe pióro znajdujące się na jego kapeluszu. -W takim razie najpierw rozprawię się z tobą. =================================== A więc tak. Ten One Shot powstał w współpracy z pewną grupką na mes związaną z miraculous. Pozdrawiam was serdecznie! Mimo tego, że nie jest to shot specjalnie wykwintny to sądzę, że przypadnie wam do gustu. O ile ktoś jeszcze o mnie pamięta khe, khe. No dobrze nie przedłużam i się zmywam. Miłego czytania! ~_zapomnij_o_mnie_Creative Commons (CC) Attribution