Cóż, nikt nie przewidział, że takie g*wno kiedykolwiek powstanie...Ale gdy na szkolnym boisku (!podczas wakacji!) spotykają się dwa ludzkie istnienia przepełnione cringem, pizzą i zespołem downa w stanie ciekłym nic dobrego nie mogło się stać. Dwie dziewczynki grały spokojnie w badmintona, dopóki jedna z nich nie wpadła na pewien pomysł. Każda z nich przy uderzeniu w lotkę miała wypowiedzieć kawałek zdania. I WTEDY... Obie dostały jakiegoś boostera kreatywności. Tak czy siak, resztę już znacie. Miłej lektury, ziemianie. (książka nie ma na celu nikogo obraźić ani wywołać autyzmu lub innej padaczki. Za jakiwkolwiek skrzywienia umysłu nie odpowiadają autorki....... za kontrowersje też) (Down mózgu gwarantowany) 😉😉All Rights Reserved