Postanowiłam opowiedzieć Wam o życiu Adrianny (w skrócie Ade - czytajcie Ejd) Jane Helionsbrook - szesnastoletniej gotki o oczach oceanu i długich brązowych włosach. Kiedy miała zaledwie osiem lat jej matka wyprowadziła się, zostawiając ją pod opieką jej bogatego ojca biznesmena i szalonej babci, która wiele lat temu była bardzo znaną piosenkarą. Może się wydawać, że jej życie jest wprost idealne, ale to tylko pozory, które bardzo często mylą. Niestety z powodu pracy jaką wykonuje jej tata, Ade oprócz Rebeccy z którą utrzymuje kontakt jedynie przez internet i rozmowy telefoniczne, nie ma żadnych przyjaciół. Nie ma komu się zwierzać. Nie ma komu opowiadać o swoich zauroczeniach. Nie ma do kogo zwrócić się w potrzebie... Czy jednak teraz, gdy wprowadzi się do Nowego Yorku wszystko się zmieni? Czy pozna chłopaka przez którego nie będzie mogła skupić się na niczym, bo będzie myślała tylko o nim? Czy ciągle będzie ukrywać swój talent? Czy może nic się nie zmieni i nadal będzie tą samą nudną Ade?
Odpowiedzi na te pytania poznacie czytając książkę mojego autorstwa pod tytułem "Adrianna's Manhattan Story".
Z góry wielkie dzięki za każdy komentarz i przeczytanie. To naprawdę wiele dla mnie znaczy:)
ps: Jeżeli obawiacie się, że jest to durna książka dla pustych nastolatek, to proszę was o cierpliwość podczas czytania, bo tak naprawdę jest to książka o miłości o czym świadczy rodział 14.