
-Pobaw się ze mną. -powiedział z lekką chrypką i wyjął klocki spod łóżka. Czterolatek przytakując usiadł naprzeciwko i rozpoczął przyjemną zabawę. -Ey oszukujesz!-krzyknął cichutkim delikatnym głosem młodszy. Nagle drzwi do sypialni dziecka otworzyły się skrzypiąc. W ich progu stała Matka czterolatka. -Skarbie...znowu gadałeś do siebie?All Rights Reserved