"Będąc z "NIM" czułam się Idealnie. Jak księżniczka "JEGO" księżniczka i tyle mi wystarczyło."
Fragment:
Z perspektywy czasu widzę jaka byłam naiwna. On zamiast pochwalić się motorem, jak początkowo myślałam. Oznaczał swój teren. Już w tedy muszę się przyznać, że zawrócił mi w głowie. Jednak nie zdawałam sobie jeszcze z tego sprawy. Dodatkowo byłam z Willem, może nie był idealny ale jednak kochał mnie. Po tym dniu musiałam podjąć decyzję. Gdzieś w głębi mnie to wiedziałam. Nie chciałam się do tego przyznać. Jednak gdybym nie przerwała tego raniła bym nas oboje. A w szczególności jego. Śmieszy mnie to, że próbując wzbudzić w nim zazdrość i wyprowadzić go z równowagi zniszczyłam naszą relację. No ale grał on jebaną oazę spokoju i ufności. Jedyne na co liczyłamm, że pokażę mi że jestem jego. Zrobi cokolwiek zamiast stać i ignorować moje prowokacje. Pocałuje mnie i powie, że jestem jego. Czego nie zrobił. I to była pierwsza osoba którą zraniłam w całej tej historii. Bo w momencie gdy wsiadłam na ten motor przepadłam i nie było już odwrotu. Tylko jakim kosztem?
(Zawiera przekleństwa i sceny nie wskazane dla osób poniżej 18 roku życia)
Dwudziestoletnia Sophia Lee, studentka pierwszego roku architektury, podejmuje decyzję o zmianie uczelni i powrocie do rodzinnego miasta, gdzie planuje kontynuować studia i rozpocząć praktyki. Po burzliwej kłótni z rodzicami wychodzi, by przewietrzyć myśli. Spacer prowadzi ją do niespodziewanego spotkania z tajemniczym mężczyzną.
Czy los splecie ich drogi?
Czy Sophia, która dopiero buduje swoje miejsce w świecie, pozwoli sobie na otwarcie serca?
Czy ten nieoczekiwany mężczyzna okaże się kimś więcej niż tylko chwilowym towarzyszem?