Wspomnienia demonów | Kuroshitsuji
  • Reads 10,728
  • Votes 878
  • Parts 64
  • Reads 10,728
  • Votes 878
  • Parts 64
Ongoing, First published Aug 05, 2019
Bogowie śmierci od zawsze kolekcjonowali nagrania życiowe wszystkich ludzi, jacy tylko istnieli na ziemi. Mało kto wie, że podobne posiadają również demony, z tym że... No właśnie, prawie nikt ich nie widział, gdyż demony są z reguły nieśmiertelne. 
Przez splot wielu incydentów niepowołana osoba zagląda w duszę Sebastiana Michaelisa. Jaką przeszłość skrywa demon, który nie ma w zwyczaju dzielić się wspomnieniami nawet ze swoimi kontrahentami?
Czy demony są w stanie kochać?

Poprawiona wersja starszego opowiadania ( okładka z krukiem).
Oryginalna historia znajduje się w blogosferze. 
Fanfiction na motywach książki Yany Toboso " Kuroshitsuji"
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Wspomnienia demonów | Kuroshitsuji to your library and receive updates
or
#309anioły
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Ostatni raz cover
Obserwator cover
Notas en español cover
Lavender | Kinny Zimmer cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Mafia| Minsung  cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
HIS LAW || Zayn Malik cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."