Panie, nie wierz pan, we wszystko, co w tych gazetach teraz pisują! A to ktoś jakiego ufoka widział, innemu się wilkołaki przyśniły na jawie i myślał biedak, że go chcą pozagryzać. Dawno się nie wydarzyło nic ciekawego, to i pismaki wymyślają na potęgę bzdury nowe! Co? Że rozrywka? Może i prawda, durny lud się rozerwie, uśmiechną się pod nosem co poniektórzy i dalej trza do roboty... Hm? Kto ja jestem? Ja, panie, to robię za miejscowego głupka i pijaka. Stanowię podwaliny naszej miejskiej żulerii! Że z dumą mówię? A co ma być?! Jesteśmy jedyną zdrową jednostką w tym owrzodzonym debilizmem społeczeństwie! Ja już teraz panu powiem, że to się wszystko źle skończy! Nie wywołuj dresa z osiedla, mówię panu, nie wywołuj, bo nie wiesz, czy ci kosy nie wsadzi za krzywy ryj. Oj, to się wszystko źle skończy, mówię panu!