Zacięcie
  • Reads 1
  • Votes 0
  • Parts 1
  • Reads 1
  • Votes 0
  • Parts 1
Ongoing, First published Aug 21, 2019
Meh, nie umiem pisać QwQ
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Zacięcie to your library and receive updates
or
#17nieumiem
Content Guidelines
You may also like
Żona Rycerza (II tom)  by Karolsien
48 parts Complete
💍 II tom przygód Jagny Maciejówny 💍 Chwyciła garść piasku i pozwoliła mu przesypać się przez dłoń. Skupiała się na każdym ziarenku, analizowała ich wielkość i kolor, szybkość przesypywania i miejsce, w którym spadły. Gdy na skórze zostały już pojedyncze ziarenka, ponownie zanurzyła palce w chłodnym piasku i mocno ścisnęła w pięści. Nadmiar przesypał się przez palce, ale większość została. Trzymała go tak przez kilka chwil, po czym otworzyła dłoń i dmuchnęła, a pył rozproszył się w powietrzu. Opuszkiem palca zaczęła kreślić szlaczki na podłożu. Była całkowicie pochłonięta swoim zajęciem. Dokładnie wykonywała każdy łuk, zakręt, slalom, pętelkę. Bawiła się tak dopóty, dopóki nie poczuła nad sobą czyjejś obecności. Zalał ją cień, coś dmuchnęło na kark. Nie przestała rysować. Trąciło ją w głowę, zaczęło majtać we włosach. Palec zastygł. Powoli odwróciła ciało bokiem, tak, że teraz gorące powietrze chuchnęło jej na bark. Ostrożnie zabrała dłoń, sunąc opuszkiem po piasku, po czym przysunęła do strumienia powietrza. Zdmuchnął część przyklejonych do skóry ziarenek. Szorstkość dotknęła jej dłoni, co skwitowała małym uśmiechem. Odwróciła głowę i spojrzała na kasztanka, który z ufnością wpychał pysk w jej ręce, byleby go pieściła. Zaśmiała się i przesunęła dłonią po nosie ogiera. Ten prychnął łagodnie i przymknął oczy. - Dobry koń - pochwaliła go cicho. Usiadła na piasku, odwracając całym ciałem w jego stronę. Ten cofnął się o krok, położył się i ułożył głowę w jej nogach. Zamknął oczy, wypuścił głośno powietrze przez chrapy. Pogłaskała go po rudej sierści. - Koniec tej zabawy na dziś - postanowiła - Ktoś inny jeszcze na mnie czeka.
The Exhausting Reality of Novel Transmigration | Manhwa | Tłumaczenie PL  by K_uroko
40 parts Ongoing
MANHWA NIE MOJA, JA TYLKO TLUMACZE !!!!! Mam dość przenoszenia się do książek. Ty też byłbyś tym zmęczony, zwłaszcza gdyby robił to już czwarty raz. Tym razem zostałam nikczemną starszą siostrą głównej bohaterki. - Och, mam tego dość. Po raz kolejny byłam pewna, że to życie też nie będzie ekscytujące. Wcześniej prowadziłam proste życie, a potem umarłam i przeszedłam do następnego. Ale dlaczego ta transmigracja była odrobinę inna? „Dlaczego mogę wykorzystać zdolności, które posiadałam podczas mojej drugiej transmigracji?" „Dlaczego główna bohaterka tak mi przeszkadza?" Elicji, bohaterce tej powieści, pisane było biedne, wychudzone życie. Biorąc jednak pod uwagę, że to ona była prawdziwą bohaterką tej powieści, nie mogłam pozwolić, żeby tak po prostu tarzała się w błocie. Zrobiłabym wszystko, co w mojej mocy, aby odmienić jej los. „Moja młodsza siostro, tym razem nie bądź główną bohaterką" Aby osiągnąć swój cel za pośrednictwem projektu zwanego niniejszym [Projektem Mob-elicia], zwerbowałam starszego brata głównego bohatera. Cassian Carter. Był złoczyńcą, który prawie został zabity - nie, jego przeznaczeniem było zostać zabitym - przez głównego bohatera. „Jeśli chcesz żyć, obiecaj mi jedno". Oddychał z niewiarygodnym trudem, jakby był dziką bestią, na którą polowano i pozostawiono ją samą na śmierć. Sięgnąłam do twarzy biednego człowieka i pogłaskałam go po policzku, pochylając się, by szeptać cicho. „Jeśli cię uratuję..." Masz ochraniać moją siostrę, chociażby nie wiem co.
Spokojnie jak na wojnie by Karolina_eM
60 parts Ongoing
Młoda brunetka wkracza w dorosłość w najgorszym czasie - w czasie wojny. To właśnie wtedy w jej życiu nastają gwałtowne zmiany. Przyszłość wali jej się pod nogami, zagrzebane sprawy odkopują się, a serce i rozum toczą ze sobą krwawą bitwę. Czy zajmowanie się własnymi problemami i własnym życiem jest egoistyczne? Czy kłótnie pod wpływem emocji odkrywają wszystko, co myślimy naprawdę? Czy stare znajomości mogą ponownie zamieszać w naszym życiu? Wojna to nie najlepszy czas na miłość, ale właśnie wtedy uderza najmocniej. A Anastazja jak na złość od zawsze nie miała szczęścia w miłości. Czy więc będzie je miała na wojnie? Młodzi, piękni, weseli i odważni - to właśnie oni walczyli o lepsze jutro. 💫Opowiadanie bardziej skupia się na życiu prywatnym głównej bohaterki, życiu prywatnym ludzi w czasach wojny niźli faktycznie na samej wojnie.💫 𝐒𝐭𝐚𝐫𝐭: 23 grudnia 2019 𝐊𝐨𝐧𝐢𝐞𝐜: ??? ~👑~ #1 MIŁOŚĆ!!! - 19.02.2022 #1 HISTORIA!!!! - 5.01.2022 #1 JAN BYTNAR - 27.01.2022 #1 OJCZYZNA - 25.02.2020 #1 RUDY - 20.06.2023 #1 BYTNAR - 1.04.2020 #1 ALEK - 2.04.2020 #1 SZARE SZEREGI - 23.05.2020 #1 POWSTANIE - 26.05.2020 #1 ZOSKA - 26.05.2020 #1 KAMIENIE NA SZANIEC - 24.06.2020 #1 DAWIDOWSKI - 4.07.2020 #1 HARCERSTWO - 26.08.2020 #1 ARMIA KRAJOWA - 26.08.2020 #1 2 WOJNA ŚWIATOWA!!! -12.10.2020 #1 II WOJNA ŚWIATOWA!!! - 10.11.2020 💫okładka w całości wykonana przeze mnie
Córka Koniuszego (I tom)  by Karolsien
64 parts Complete
🐴 I tom przygód Jagny Maciejówny 🐴 - Puść ją - powiedział, widząc jak jego małżonka się męczy - Przecież w stajni jest grzeczna. - Ale to nie dom. Jeszcze, nie daj Bóg, gdzieś mi ucieknie albo wstydu narobi. - Nie narobi - zapewnił, wyciągając dłoń do córki - Każdy zmięknie pod jej urokiem - uszczypnął małą w nos - Tak jak ja pod twoim - zwrócił się znów do żony. Żeby ją jeszcze dodatkowo ugłaskać, pocałował Annę, odbierając przy tym latorośl i stawiając na ziemi. - Tylko grzecznie - zastrzegł. Ta pokiwała głową i chwilę później czmychnęła do koni, które z ciekawością oglądały małego człowieka. Klacze wyciągały szyje i wąchały, ilekroć się do którejś zbliżyła. Rodzice patrzyli na swoje dzieci, dopóki ktoś nie stanął a progu. - Tak myślałem, że to ty, Macieju. Do stajni zajrzał sam król, na widok którego koniuszy z żoną prędko się pokłonili. Monarcha zbliżył się do rodziny. - Miło panią znów widzieć, Anno - uśmiechnął się do niej i spuścił wzrok na jej syna - A to zapewne musi być dumny pierworodny. Anna położyła synowi dłoń na plecach, chcąc dodać mu śmiałości. Król szukał wzrokiem młodszej latorośli. - A drugi brzdąc? Jest z wami? - zapytał. Maciej spojrzał za siebie, co uczyniła również reszta. Jagna wyciągała rękę do jednej z klaczy, nic nie robiąc sobie z wizyty. Anna chciała ją przywołać, ale monarcha ją zatrzymał. Koń trącił dziewczynkę chrapami, przez co zachwiała się i upadła na ziemię. Zaraz jednak zaniosła się śmiechem i zwróciła uwagę na dorosłych, którzy się w nią wpatrywali. Uśmiechnęła się do nich, a potem znów zajęła się koniem. - Widać, że twoja - skomentował król - Świata poza końmi nie widzi.
You may also like
Slide 1 of 10
Żona Rycerza (II tom)  cover
Oficer Krause [Zakończone]  cover
Zaginiona Księżniczka [TŁUMACZENIE PL] cover
The Exhausting Reality of Novel Transmigration | Manhwa | Tłumaczenie PL  cover
Rodzina Monet (Właśnie Trwa Korekta) cover
Spokojnie jak na wojnie cover
𝐙𝐝𝐨𝐛𝐲𝐭𝐞 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐞 𝐝𝐨𝐰ó𝐝𝐜𝐲 [𝐓.𝐙𝐚𝐰𝐚𝐝𝐳𝐤𝐢] cover
Księżna cover
Jak zostaliśmy dziećmi na wakacje cover
Córka Koniuszego (I tom)  cover

Żona Rycerza (II tom)

48 parts Complete

💍 II tom przygód Jagny Maciejówny 💍 Chwyciła garść piasku i pozwoliła mu przesypać się przez dłoń. Skupiała się na każdym ziarenku, analizowała ich wielkość i kolor, szybkość przesypywania i miejsce, w którym spadły. Gdy na skórze zostały już pojedyncze ziarenka, ponownie zanurzyła palce w chłodnym piasku i mocno ścisnęła w pięści. Nadmiar przesypał się przez palce, ale większość została. Trzymała go tak przez kilka chwil, po czym otworzyła dłoń i dmuchnęła, a pył rozproszył się w powietrzu. Opuszkiem palca zaczęła kreślić szlaczki na podłożu. Była całkowicie pochłonięta swoim zajęciem. Dokładnie wykonywała każdy łuk, zakręt, slalom, pętelkę. Bawiła się tak dopóty, dopóki nie poczuła nad sobą czyjejś obecności. Zalał ją cień, coś dmuchnęło na kark. Nie przestała rysować. Trąciło ją w głowę, zaczęło majtać we włosach. Palec zastygł. Powoli odwróciła ciało bokiem, tak, że teraz gorące powietrze chuchnęło jej na bark. Ostrożnie zabrała dłoń, sunąc opuszkiem po piasku, po czym przysunęła do strumienia powietrza. Zdmuchnął część przyklejonych do skóry ziarenek. Szorstkość dotknęła jej dłoni, co skwitowała małym uśmiechem. Odwróciła głowę i spojrzała na kasztanka, który z ufnością wpychał pysk w jej ręce, byleby go pieściła. Zaśmiała się i przesunęła dłonią po nosie ogiera. Ten prychnął łagodnie i przymknął oczy. - Dobry koń - pochwaliła go cicho. Usiadła na piasku, odwracając całym ciałem w jego stronę. Ten cofnął się o krok, położył się i ułożył głowę w jej nogach. Zamknął oczy, wypuścił głośno powietrze przez chrapy. Pogłaskała go po rudej sierści. - Koniec tej zabawy na dziś - postanowiła - Ktoś inny jeszcze na mnie czeka.