„Dziwne czasy nadchodzą, nawet lisy zaczęły się chędożyć po lasach dwa razy do roku"
Obrońcy Ahury. Pasowanie - już została okrzyknięta debiutem roku! No, na pewno moim debiutem i z całą pewnością w tym roku.
Obrońcy Ahury. Pasowanie to zaledwie tom pierwszy trylogii, którą zamierzam spisać w czterech częściach ;P Akcja książki dzieje się w całkowicie wyimaginowanym świecie z takąż samą historią jak i religią, a raczej religiami, bo sam Parandowski by się ich nie powstydził.
Tak pokrótce tylko powiem, że w siedemset osiemdziesiątym drugim roku po zwycięstwie Hakona nad Smokiem główny bohter, Aris Esnaf'ar, zostaje zmuszony przez jarla Noradów, aby wraz z grupą ledwo poznanych towarzyszy wyruszyć w pościg za lordem Ordeitem. Jest on bowiem podejrzany o próbę nieudanego zamachu na diuka Edwarda von Horn, jaki to miał miejsce na postrzyżynach syna diuka, Gerarda, brata bliźniaka Gerardy.
Hahaha! Myślę, że ten krótki opis w zupełności wystarczy, aby zachęcić fanów fantastyki oraz całkowicie zniechęcić jej przeciwników.
Jednak więcej wiary, moi drodzy. Poza pokracznie biegającymi smokowcami, latającymi kulami ognia i świecącymi mieczami, książka ta opisuje rozbudowany wielowątkowy ciąg wydarzeń, który jest spisany klasyczną prozą, zawierającą liczne dialogi oraz zindywidualizowane postacie i chronologiczną fabułę. Zatem wielbiciele literatury pięknej także znajdą tu coś dla siebie. Hahaha, no, nie mogłem się powstrzymać.
Na potwierdzenie powyższych słów już niedługo podeślę obszerniejszy fragment mej książki. Podesłałbym już, ale nie mogę się zdecydować, który spośród tych dobrych jest najlepszy:D