W świecie, gdzie życie uzależnione jest od tego, kim jesteś;
W świecie, gdzie każdy postrzega cię po tym, jak wysoko na drabinie dynamiki się urodziłeś;
Tam, gdzie o twoim miejscu decyduje to, czy dzieci rodzisz - czy je robisz.
Omega nie dostanie pracy - bo kto chce zatrudnić pracownika, który co miesiąc musi dostać tydzień płatnego urlopu?
Omega jest przeznaczona do rozrodu, tylko tyle. Nie ma prawa patrzeć z góry na alfę. Nie ma prawa wyjść wyżej, niż ona. Nie ma prawa do
Swobodnego Życia.
Pewnego dnia, na świecie pojawia się druga w historii męska omega.
Uważana jest przez społeczeństwo za wybryk natury, za defekt płci.
Do tego dochodzi osoba, która nienawidzi omeg tak bardzo, że pragnie pozbawić je wszelkich praw. Zrobić z nich maszynki do rozmnażania, jedynie kogoś, kto towarzyszy Alfie, nie będąc z nią na równi. I choć w konstytucji omegi są na jednej linii z każdym innym człowiekiem, w pewnym momencie coś się zmienia.
I już nie tylko społeczeństwo, uważa omegi za nic nie wartą dynamikę, a prawo również.
Jak przetrwać w takim świecie...?
***
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x