Comics
  • přečtení 17,338
  • Hlasy 2,549
  • Části 113
  • přečtení 17,338
  • Hlasy 2,549
  • Části 113
Průběžné, poprvé publikováno zář 23, 2019
Co autorka robi, kiedy powinna pisać rozdział...
Talkesów jest na wattpadzie pełno. A ja nie potrafię. Ale potrafię w komiksy. O czym też dowiedziałam się dość niedawno... 
Fajna zabawa, polecam.
Komiksy tutaj powstawały pod wpływem chwili. Krótkiej rozmowy, baniek mydlanych bądź podczas meczu... wiecie jak to jest z weną.
Mogą, ale nie muszą, znaleźć się nawiązania do poniektórych ff. (Które znajdziesz zapewne na moim profilu.) Zazwyczaj przy takich szczegółach zawsze pytam się autorów o zgodę, a bezpośrednie nawiązania będą oznaczane pod każdym komiksem ^>^ 
O! I o tym jeszcze pamiętaj:
To ZAWSZE są smoki.
Bo tak.
Bo kocham.
Bo ludzi nie lubię rysować. Ludzi się nie da. Smoki tak. Smoki są kochane...
Všechna práva vyhrazena
Obsah
Zaregistrujte se a přidejte Comics do své knihovny a dostávat aktualizace
nebo
#3kaczka
Pokyny k obsahu
Taky se ti může líbit
Taky se ti může líbit
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
𝐖𝐫𝐨𝐧𝐠 𝐬𝐭𝐫𝐞�𝐞𝐭 | hyunlix cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Krok przed tobą II //NEWRON cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Nexe x Ewron)  cover
CHOCIAŻ JEDEN LOVESONG | OKI cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
Play with Fire | Pablo Gavi cover
offbeat | OKI cover

Boys Don't Cry

Části: 78 Dokončeno

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."