Wszyscy zabłądziliśmy (Huncowci & Jily)
  • LECTURI 355
  • Voturi 29
  • Capitole 5
  • LECTURI 355
  • Voturi 29
  • Capitole 5
În curs de desfăşurare, Prima publicare oct 02, 2019
Walczyli głównie sami ze sobą.
         Ale nikt nie miał prawa tego oceniać.

゚°☆

Są także dwa słowa-klucze i każdy dobrze to wie, jak trudno przed nimi uciec. Wybieraj: tak albo nie.

#4 - w Jily [02-11-19]

゚°☆

Zdjęcia okładkowe: 
- https://www.pymovie.tv/pelicula/harry-potter-y-las-reliquias-de-la-muerte-2-320/
- https://sharenator.com/hot-and-sexy-karen-gillan-40-photos/

Słowa: Leszek Wójtowicz
Toate drepturile rezervate
Înscrieți-vă pentru a adăuga Wszyscy zabłądziliśmy (Huncowci & Jily) la biblioteca dvs. și primiți actualizări
or
#224peterpettigrew
Linii directoare referitoare la conținut
S-ar putea să-ți placă și
S-ar putea să-ți placă și
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
syzyf | newron cover
Newron333 cover
Twoje Serce - Newron cover
𝑱𝒖𝒔𝒕 𝒐𝒏𝒆 𝒅𝒓𝒖𝒈 | Squid Game 2 - MODERN AU  | 𝘛𝘩𝘢𝘯𝘨𝘺𝘶 cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover
Often | Héctor Fort  cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover

Boys Don't Cry

78 de părți Complet

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."