Łucję i Olgierda połączyła wspólna praca. Ona była dla niego szefową, on jej podwładnym, a jednocześnie najlepszym policjantem w całym zespole. Ona odchodzi z komendy i dostaje pracę w Interpolu. On zostaje na starych śmieciach. Ciągła praca powoduje, że nie mają czasu nawet na wyjście na piwo. Jedna wspólna sprawa, którą będą musieli wspólnie rozwiązać sprawi, że przypomną sobie, jak bardzo brakowało im siebie, jako przyjaciół. Czy zwykła przyjaźń przerodzi się w coś więcej? Czy połączy ich miłość?
"-Co robisz? - zapytał zaskoczony, wchodząc do sypialni
-To, co widocznie powinnam zrobić już dawno - podniosła na niego wzrok, by po chwili wrócić do pakowania swoich rzeczy
-Nie rozumiem o co Ci chodzi. Możesz mi to wszystko wytłumaczyć?
-Tu nie ma czego wyjaśniać, Olgierd. To koniec - szepnęła cicho. Zapięła suwak walizki i minęła brunetka w drzwiach, kierując się tym samym do wyjścia z mieszkania..."
Przyznam, że wystarczyło jedno spojrzenie, żebym dosłownie przepadła dla jego brązowych oczu. Jedno spojrzenie i już nie mogłam spać spokojnie. Przez całe moje trudne, piętnastoletnie życie nie poczułam się tak jak w tamtym momencie gdy Pablo zabrał mnie na jeden ze swoich treningów.
Nie wiedziałam nawet kogo tam wtedy spotkam i jak wszystko potoczy się dalej...