Loser || Luke Hemmings
  • Reads 4,767
  • Votes 258
  • Parts 6
  • Reads 4,767
  • Votes 258
  • Parts 6
Ongoing, First published Jul 31, 2014
Blanca, młoda Hiszpanka dzięki programowi wymiany uczniów dostaje jedyną i niepowtarzalną szansę wyjazdu ze swojego ojczystego kraju do Australii. Ma kilka obaw, jednak uważa, że marzenia należy spełniać. Razem z Martinem, gwiazdą szkolnej drużyny piłkarskiej i grupką innych uczniów wyrusza na przygodę życia.

Luke, szkolny geniusz, który nigdy nie należał do śmietanki towarzyskiej swojej szkoły. Wraz ze swoim przyjacielem Michaelem trzyma się na uboczu, nie chcąc żadnych kłopotów. Sprawy nieco się komplikują, gdy Luke zostaje zmuszony do pomocy w nauce królowej popularności i córce szefa jego ojca - Maddison.
All Rights Reserved
Sign up to add Loser || Luke Hemmings to your library and receive updates
or
#56school-life
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Mafia| Minsung  cover
Notas en español cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

74 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."