Historia nieco inna niż wszystkie... Tutaj Fallacy nie jest kochanym wampirkiem, który dba o niewinnych śmiertelników. Jest krwiopijcą, którego nie obchodzi los tych worków z krwią... Jest prawdziwym potworem... Nagle staje przed nim pewien szkielet, inny niż wszystkie istoty, które do tej pory spotkał wampir. Czy coś się zmieni? Czy malarz stopi lód z serca bezwzględnego mordercy? Czy jest szansa na pokój między trzema rasami? Witam :) To moje pierwsze ff z jakimkolwiek shipem, więc nie do końca wiem co właściwie robię... Brakuje mi książek z tym statkiem na polskim wattpadzie... Mam nadzieję, że komukolwiek to się spodoba, miłego czytania :) Ostrzeżenie: - przekleństwa - krew - przemoc - ogółem mówiąc nie dla dzieci ;)All Rights Reserved