Patrzyłam w niebo, które tej nocy było szczególnie usłane gwiazdami. Czułam jak zimne powietrze otula moje policzki. Były gorące, pomimo tego, że na dworze było dosłownie kilka stopni. Wstrzymałam oddech i nacisnęłam zieloną słuchawkę. - Dziecko, co się z tobą dzieje? - Mamo... przepraszam. Kocham cię.