Myślę, że tytuł mówi sam za siebie. Za myśli nie karają, póki ich nie znają. Lecz czy można karać kogoś za wyobraźnię? Pozdrawiam każdą chętną Duszyczkę, która ośmieli się wkroczyć tu choć na chwilkę. * "Nie oceniaj książki po okładce" * Ps. A Autora po książce można? (: Znajdzie się tu może odrobinę (zdecydowanie określonego jako spaczony) humoru.