Musisz z tego wyjść słyszysz musisz, za 4 miesiące bierzemy ślub, przed nami jeszcze tyle do zrobienia, nie rób mi tego - łzy leciały mi po policzkach i wtedy dźwięk pikającej maszyny zamienił się w dźwięk grozy, a monitor pokazywał jedną niekończącą się kreskę w tym samym czasie do sali wbiegł lekarz z całą asystą i przystąpili do reanimacji a ja zostałam wyproszona, usiadłam na krześle i zaczęłam wyć, wyć na cały szpital, miałam już dość tego ciągłego czekania i tej niepewności co będzie z moim facetem, z facetem którym miałam wziąć ślub, mieć z nim dziecko i spędzić resztę życia, podeszli do mnie moi przyjaciele w tym Monika, która przyjechała jak byłam w sali i znowu zaczęła się ta sama spiewka, że wszystko będzie dobrze, że się obudzi i będziemy szczęśliwi, w tamtym momencie wiedziałam, że nic nie będzie dobrze, poprostu chciałam żeby to się skończyło, przez faceta w którym byłam kiedyś ślepo zakochana moja największa miłość walczy o życie, mijały minuty a załoga lekarzy nadal walczyła o życie mojego narzeczonego, już 20 min i nadal nic! Wstałam z krzesła i podeszłam do drzwi sali
- Ty kretynie! Krzyknęłam waląc pięściami w szybę po czym osunęłam się na podłogę
ON nie wierzył w miłość... ONA kochała go od zawsze.
Zander Kane to diabeł skrywający się pod maską gentelmana w drogim, dobrze skrojonym garniturze.
Czarujący i onieśmielający.
Bezwzględny i arogancki.
Tak najkrócej można było opisać trzydziestoletniego milionera, którego życie kręciło się wokół jego firmy i pięknych kobiet. Niestety żadna jak do tej pory nie zdołała przedostać się do nieczułego serca mężczyzny.
Lea Rhodes jest dwudziestodwuletnią studentką psychologii. Dziewczyna stara się wierzyć w ludzi i drugie szanse. Czasami zapomina jednak, że jest w nich tyle samo dobra, co zła. To niestety może narazić jej wrażliwe serce i zmienić ją nieodwracalnie.
Czy Zander porzuci dotychczasowe przyzwyczajenia dla Lei, czy to Lea utraci duszę na rzecz diabła?
Byli całkowitym przeciwieństwem.
Święta i grzesznik.
Światło i mrok.
Anioł i Diabeł.
Kto zwycięży, a kto polegnie?