"Znając przeciwnika i znając siebie, Nie musisz obawiać się wyniku setek bitew. Znając siebie , ale nie przeciwnika, Z każdym odniesionym zwycięstwem, przyjdzie też porażka. Nie znając ani przeciwnika, ani siebie, Ulegniesz w każdej walce." (tłumaczenie z The Art Of War Sabatonu) Jak podpowiada tytuł, mamy tutaj one-shot z Overwatcha. Bazuje na alternatywnym uniwersum, przez co historia znacznie odbiega od oryginalnej fabuły. A w środeczku - wulgaryzmy, niekiedy drastyczne sceny, a także shipy (mówię to ostatnie, żeby w razie czego uniknąć wojen shiperskich XD). Uprzedzam też: -wolno pisany - nie wiem czy to będzie tylko one-shot czy może z czasem zmieni się w prawilne opowiadanie - to mój pierwszy potężny fanfik, więc nie ręczę za siebie XD (link do fotki na okładce https://i.pinimg.com/originals/85/11/4c/85114c6e7b56bf99d779931e1328c284.jpg ) Tyle słowem wstępu. Zapraszam.
1 part