Dostrzegłam w nim to co dobre, całkowicie zapominając o drugim, mrocznym obliczu. Mimo wszystko... Podświadomie czułam, że nie ma wyboru. Był mężczyzną, który nie miał wyboru. Podążał ścieżką wyznaczoną i wydeptaną przez swojego ojca, a ja byłam tylko chwilowym rozwidleniem, na które nie mógł sobie pozwolić.All Rights Reserved