Nienawidzę tego pokoju, czuję się w nim jak gdybym patrzył na własne myśli - celowo nie spoglądając w określone miejsca, umyślnie przesłaniając go czyimiś słowami zapisanymi na kartce czy w telefonie, słowami, które znaczą dla mnie zdecydowanie więcej, niż powinny. Jednak on nie omija mnie wzrokiem. Nagle podrywa się z fotelaAll Rights Reserved