Zaczęło się niewinnie. Od ręki podtrzymującej coraz wyżej, przypadkowego dotyku, tulenia do snu z muśnięciem skóry tak delikatnym by nie wybudzić aniołka ze snu. Przciez to normalne, to było nie chcący. On poprostu mnie kocha. Wzbudzające emocje opowiadanie o molestowaniu w odrealnionym świecie rzeczywistym. Żadnych smoków i wysokich wież. Bolesna prawda ukryta za uśmiechem.