W Imię Miłości

"Po pięciu minutach nerwowego grzebania w kieszeniach wymacałam coś, co kształtem przypominało klucz. Jak najszybciej otworzyłam mieszkanie i wbiegłam po schodach na górę. Drzwi były lekko uchylone, tak jakby nikt się mnie tam nie spodziewał. Bez namysłu przecisnęłam się przez powstałą szparę i na chwilę zamarłam w bezruchu. Zobaczyłam ich, nakryłam na gorącym uczynku..."

| Będę bardzo wdzięczna za poprawę ewentualnych błędów. |