Gdzie Szumią Fale
  • Reads 55
  • Votes 4
  • Parts 1
  • Reads 55
  • Votes 4
  • Parts 1
Ongoing, First published Dec 16, 2019
Frodo Baggins na dzikim zachodzie. Żartuję, to po prostu nowa przygoda Froda, akurat prosto z morskiego wybrzeża Śródziemia. 

Ta książka powinna być ciekawa dla każdego, ale to zależne od gustu.

Książka powstała z myślą o tym, co by było, gdyby Frodo nie odpłynął do Nieśmiertelnych Krain.

Staram się stworzyć tu coś neutralnego - bez skupienia na wątku miłosnym (choć i taki się pojawia), bo wiem, że niektórzy mają dość czytania miłosnych fanfików o Śródziemiu. Można więc spodziewać się przygód, refleksji o świecie, dawki braterskiej miłości i odrobinę tej partnerskiej.
All Rights Reserved
Sign up to add Gdzie Szumią Fale to your library and receive updates
or
#247legolas
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
001 x 456 cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Dance with me || Dramione  cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Zapach perfum || MATA cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."