Powtarzaj to sobie, skarbie

Okładkę zrobiła vFlyingbutterflyv
PROLOG:
Stałam twarzą w twarz z człowiekiem, którego nienawidziłam najmocniej w całym swoim życiu. Uśmiechając się perfidnie, wypowiedział słowa które nie były przez niego do końca przemyślane.
- Myślisz, że nie wiem, co ukrywasz? Myślisz, że jak zareagują twój brat i ojciec, gdy się dowiedzą co ich ukochana siostra i córka wyprawia? - Wiedział, że ma mnie w garści. Niestety, to są tylko jego przypuszczenia. Przez wiele lat szkoliłam się, by nie okazywać uczuć.
- A co dokładnie niby wiesz? - Powiedziałam najchłodniejszym tonem, na jaki było mnie stać. Zdaje sobie sprawę, że moja mina była tak surowa, jak moja postawa. Mężczyzna przede mną, nawet nie mrugnął oczami, gdy wypowiadałam te słowa.
-Wiem o wiele więcej, niż ci się wydaje - prychnął - Mam Cię w garści moja a Stella* - Odparł po włosku.
Zamarłam, choć próbowałam zachować zimną krew. Zaczynała mnie nudzić ta rozmowa. Skoro chciał przejść na nasz język ojczysty, proszę bardzo.
- Così sai quale punizione ti aspetta per l'insubordinazione** - odparłam, uśmiechając się zwycięsko. Wiedziałam, że mam go w garści, po jego zaciśniętych pięściach - Przypominam Ci, że przyrzekłeś mi oddanie wiele lat temu. Nie próbuj testować mojej granicy ratto*** - Poczułam satysfakcję. Wolnym krokiem skierowałam się do samochodu.
- On i tak Cię znajdzie. Nieważne gdzie będziesz. Nieważne za kogo wyjdziesz. Nieważne ile ludzi będzie Cię ochraniać. I tak weźmie to, co do niego należy. To Ty jesteś jego własnością. Już nie bawem a stella - wrzasnął w tym samym momencie, kiedy zatrzasnęłam drzwi samochodu. Nie wiem dlaczego, ale zadrżałam. I to nie był powód, który mnie ucieszył.

* a stella*- Gwiazdko.
** così sai quale punizione ti aspetta per l'insubordinazione-więc wiesz, jaka kara czeka cię za niesubordynację.
*** ratto- szczur.