LAST RACE - Cars (Auta)
  • Reads 3,013
  • Votes 197
  • Parts 22
  • Reads 3,013
  • Votes 197
  • Parts 22
Ongoing, First published Jan 02, 2020
Lucy McQueen wraca po przerwie zimowej do Akademii w Mobile. Buntowniczka na celowniku ma kolejne szczeble drabiny kariery. Kiedy natrafia się okazja, aby wejść na kolejny stopień, a konkurencja jest wysoka Lucyfer nie ma innego wyjścia, jak pokazać kto trzyma wszystko w garści.
Lecz, czy w tym przypadku młoda McQueen podoła przeciwności losu?

Fanfiction na podstawie filmu animowanego studia Disney Pixar pt. "Cars"
Postaci w większości należą do studia Disney Pixar
Okładka autorstwa: Light_N
All Rights Reserved
Sign up to add LAST RACE - Cars (Auta) to your library and receive updates
or
#6sally
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
My first Love || Héctor Fort cover
♡~001x456~♡ cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
never say never [ OKI ] cover
More than love || Pedri cover
Two of Us [Thangyu 230 x 124] cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
Miraculum: opowiadania cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."