♪ W dużej sali duży stół, a przy nim niewiast tłum, gospodarz zgięty wpół, bije łycha w szklanę. Cicho chciałbym toast wznieść, jak można to na cześć, Wiedźmina, którego miecz uratował życie naszeeeeheeeej! ♪ ♪ Racja brachu! Wypijmy za to! Kto z nami nie wypije tego we dwa kije. Prawy do lewego! Wypij kolego! Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego.
9 parts