Nie patrz w oczy wielorybom || Essex
  • ЧИТАТЕЛЕЙ 1,807
  • Всего голосов 152
  • Части 20
  • ЧИТАТЕЛЕЙ 1,807
  • Всего голосов 152
  • Части 20
Текущие, впервые опубликовано янв. 23, 2020
"Jeszcze trudniej niż ciągnąć za fały, jest udawać kogoś, kim się nie jest. Wbrew swojej naturze oszukuję osobę, na widok której nie umiem ukryć uczuć, a jednocześnie oboje wiemy, że... możemy już nigdy nie zobaczyć lądu..."

Rok 1819, wyspa Nantucket w stanie Massachusetts 

Jakie szanty śpiewa życie?

Jalen Campbell nie miała łatwego dzieciństwa. By zapracować na lepsze jutro dla swojego kalekiego ojca, posuwa się do awangardowych czynów; zaciąga się do załogi statku wielorybniczego, co nie jest takie proste, jak się może zdawać. To nie byle jaki fach. Jay już nie może się wycofać. Nic nie może wyjść na jaw. Siły natury, czyhające widmo przeszłości, żagle, reje, sztormy, kabestany... 

ale o jednej sprawie Jalen nie ma pojęcia. A właściwie o dwóch, gdyż pojawia się jeszcze on; wieloryb biały jak alabaster.



FANFICTION DO FILMU "W SAMYM SERCU MORZA" *

❤ Okładkę wykonała @Caameo  

•2 w #statki 23 maj 2020
•1 w #conflict 17 czerwiec 2020 
•1 w #żeglarstwo 29 lipiec 2020, 28 czerwiec 2022
•2 w #holland 28 lipiec 2020
•2 w #chrishemsworth 12 październik 2020
•6 w #xixwiek 4 czrwiec 2021

Występują postacie historyczne. UWAGA! UWAGA! UWAGA! UWAGA! Elementy opowiadania zawierają opisy z podtekstem przemocy zwierząt (polowania na wieloryby), które są nieodpowiednie dla niektórych czytelników. Opisy nie są drastyczne, lecz mogą wzbudzać pewne emocje. Czytasz na własną odpowiedzialność. ABSOLUTNIE NIE PROPAGUJEMY ANI PROMUJEMY PRZEMOCY NAD JAKIMIKOLWIEK ZWIERZĘTAMI, A WRĘCZ GARDZIMY TAKIM ZACHOWANIEM.
 

W opowiadaniu pojawiają się fragmenty tekstów szant, których absolutnie sobie nie przywłaszczam!

*nie trzeba znać filmu, historia opowiadana od zera
Все права защищены
Подпишись, чтобы добавить Nie patrz w oczy wielorybom || Essex в свою библиотеку и получать обновления
or
#99ocean
Руководство по содержанию публикаций
Вам также может понравиться
Córka Koniuszego (I tom)  от Karolsien
64 Части Завершенная история
🐴 I tom przygód Jagny Maciejówny 🐴 - Puść ją - powiedział, widząc jak jego małżonka się męczy - Przecież w stajni jest grzeczna. - Ale to nie dom. Jeszcze, nie daj Bóg, gdzieś mi ucieknie albo wstydu narobi. - Nie narobi - zapewnił, wyciągając dłoń do córki - Każdy zmięknie pod jej urokiem - uszczypnął małą w nos - Tak jak ja pod twoim - zwrócił się znów do żony. Żeby ją jeszcze dodatkowo ugłaskać, pocałował Annę, odbierając przy tym latorośl i stawiając na ziemi. - Tylko grzecznie - zastrzegł. Ta pokiwała głową i chwilę później czmychnęła do koni, które z ciekawością oglądały małego człowieka. Klacze wyciągały szyje i wąchały, ilekroć się do którejś zbliżyła. Rodzice patrzyli na swoje dzieci, dopóki ktoś nie stanął a progu. - Tak myślałem, że to ty, Macieju. Do stajni zajrzał sam król, na widok którego koniuszy z żoną prędko się pokłonili. Monarcha zbliżył się do rodziny. - Miło panią znów widzieć, Anno - uśmiechnął się do niej i spuścił wzrok na jej syna - A to zapewne musi być dumny pierworodny. Anna położyła synowi dłoń na plecach, chcąc dodać mu śmiałości. Król szukał wzrokiem młodszej latorośli. - A drugi brzdąc? Jest z wami? - zapytał. Maciej spojrzał za siebie, co uczyniła również reszta. Jagna wyciągała rękę do jednej z klaczy, nic nie robiąc sobie z wizyty. Anna chciała ją przywołać, ale monarcha ją zatrzymał. Koń trącił dziewczynkę chrapami, przez co zachwiała się i upadła na ziemię. Zaraz jednak zaniosła się śmiechem i zwróciła uwagę na dorosłych, którzy się w nią wpatrywali. Uśmiechnęła się do nich, a potem znów zajęła się koniem. - Widać, że twoja - skomentował król - Świata poza końmi nie widzi.
The Exhausting Reality of Novel Transmigration | Manhwa | Tłumaczenie PL  от K_uroko
40 Части Текущие
MANHWA NIE MOJA, JA TYLKO TLUMACZE !!!!! Mam dość przenoszenia się do książek. Ty też byłbyś tym zmęczony, zwłaszcza gdyby robił to już czwarty raz. Tym razem zostałam nikczemną starszą siostrą głównej bohaterki. - Och, mam tego dość. Po raz kolejny byłam pewna, że to życie też nie będzie ekscytujące. Wcześniej prowadziłam proste życie, a potem umarłam i przeszedłam do następnego. Ale dlaczego ta transmigracja była odrobinę inna? „Dlaczego mogę wykorzystać zdolności, które posiadałam podczas mojej drugiej transmigracji?" „Dlaczego główna bohaterka tak mi przeszkadza?" Elicji, bohaterce tej powieści, pisane było biedne, wychudzone życie. Biorąc jednak pod uwagę, że to ona była prawdziwą bohaterką tej powieści, nie mogłam pozwolić, żeby tak po prostu tarzała się w błocie. Zrobiłabym wszystko, co w mojej mocy, aby odmienić jej los. „Moja młodsza siostro, tym razem nie bądź główną bohaterką" Aby osiągnąć swój cel za pośrednictwem projektu zwanego niniejszym [Projektem Mob-elicia], zwerbowałam starszego brata głównego bohatera. Cassian Carter. Był złoczyńcą, który prawie został zabity - nie, jego przeznaczeniem było zostać zabitym - przez głównego bohatera. „Jeśli chcesz żyć, obiecaj mi jedno". Oddychał z niewiarygodnym trudem, jakby był dziką bestią, na którą polowano i pozostawiono ją samą na śmierć. Sięgnąłam do twarzy biednego człowieka i pogłaskałam go po policzku, pochylając się, by szeptać cicho. „Jeśli cię uratuję..." Masz ochraniać moją siostrę, chociażby nie wiem co.
Spokojnie jak na wojnie от Karolina_eM
60 Части Текущие
Młoda brunetka wkracza w dorosłość w najgorszym czasie - w czasie wojny. To właśnie wtedy w jej życiu nastają gwałtowne zmiany. Przyszłość wali jej się pod nogami, zagrzebane sprawy odkopują się, a serce i rozum toczą ze sobą krwawą bitwę. Czy zajmowanie się własnymi problemami i własnym życiem jest egoistyczne? Czy kłótnie pod wpływem emocji odkrywają wszystko, co myślimy naprawdę? Czy stare znajomości mogą ponownie zamieszać w naszym życiu? Wojna to nie najlepszy czas na miłość, ale właśnie wtedy uderza najmocniej. A Anastazja jak na złość od zawsze nie miała szczęścia w miłości. Czy więc będzie je miała na wojnie? Młodzi, piękni, weseli i odważni - to właśnie oni walczyli o lepsze jutro. 💫Opowiadanie bardziej skupia się na życiu prywatnym głównej bohaterki, życiu prywatnym ludzi w czasach wojny niźli faktycznie na samej wojnie.💫 𝐒𝐭𝐚𝐫𝐭: 23 grudnia 2019 𝐊𝐨𝐧𝐢𝐞𝐜: ??? ~👑~ #1 MIŁOŚĆ!!! - 19.02.2022 #1 HISTORIA!!!! - 5.01.2022 #1 JAN BYTNAR - 27.01.2022 #1 OJCZYZNA - 25.02.2020 #1 RUDY - 20.06.2023 #1 BYTNAR - 1.04.2020 #1 ALEK - 2.04.2020 #1 SZARE SZEREGI - 23.05.2020 #1 POWSTANIE - 26.05.2020 #1 ZOSKA - 26.05.2020 #1 KAMIENIE NA SZANIEC - 24.06.2020 #1 DAWIDOWSKI - 4.07.2020 #1 HARCERSTWO - 26.08.2020 #1 ARMIA KRAJOWA - 26.08.2020 #1 2 WOJNA ŚWIATOWA!!! -12.10.2020 #1 II WOJNA ŚWIATOWA!!! - 10.11.2020 💫okładka w całości wykonana przeze mnie
Żona Rycerza (II tom)  от Karolsien
48 Части Завершенная история
💍 II tom przygód Jagny Maciejówny 💍 Chwyciła garść piasku i pozwoliła mu przesypać się przez dłoń. Skupiała się na każdym ziarenku, analizowała ich wielkość i kolor, szybkość przesypywania i miejsce, w którym spadły. Gdy na skórze zostały już pojedyncze ziarenka, ponownie zanurzyła palce w chłodnym piasku i mocno ścisnęła w pięści. Nadmiar przesypał się przez palce, ale większość została. Trzymała go tak przez kilka chwil, po czym otworzyła dłoń i dmuchnęła, a pył rozproszył się w powietrzu. Opuszkiem palca zaczęła kreślić szlaczki na podłożu. Była całkowicie pochłonięta swoim zajęciem. Dokładnie wykonywała każdy łuk, zakręt, slalom, pętelkę. Bawiła się tak dopóty, dopóki nie poczuła nad sobą czyjejś obecności. Zalał ją cień, coś dmuchnęło na kark. Nie przestała rysować. Trąciło ją w głowę, zaczęło majtać we włosach. Palec zastygł. Powoli odwróciła ciało bokiem, tak, że teraz gorące powietrze chuchnęło jej na bark. Ostrożnie zabrała dłoń, sunąc opuszkiem po piasku, po czym przysunęła do strumienia powietrza. Zdmuchnął część przyklejonych do skóry ziarenek. Szorstkość dotknęła jej dłoni, co skwitowała małym uśmiechem. Odwróciła głowę i spojrzała na kasztanka, który z ufnością wpychał pysk w jej ręce, byleby go pieściła. Zaśmiała się i przesunęła dłonią po nosie ogiera. Ten prychnął łagodnie i przymknął oczy. - Dobry koń - pochwaliła go cicho. Usiadła na piasku, odwracając całym ciałem w jego stronę. Ten cofnął się o krok, położył się i ułożył głowę w jej nogach. Zamknął oczy, wypuścił głośno powietrze przez chrapy. Pogłaskała go po rudej sierści. - Koniec tej zabawy na dziś - postanowiła - Ktoś inny jeszcze na mnie czeka.
Вам также может понравиться
Slide 1 of 10
Córka Koniuszego (I tom)  cover
The Exhausting Reality of Novel Transmigration | Manhwa | Tłumaczenie PL  cover
Oficer Krause [Zakończone]  cover
Zaginiona Księżniczka [TŁUMACZENIE PL] cover
𝐙𝐝𝐨𝐛𝐲𝐭𝐞 𝐬𝐞𝐫𝐜𝐞 𝐝𝐨𝐰ó𝐝𝐜𝐲 [𝐓.𝐙𝐚𝐰𝐚𝐝𝐳𝐤𝐢] cover
Jak zostaliśmy dziećmi na wakacje cover
Spokojnie jak na wojnie cover
Księżna cover
Żona Rycerza (II tom)  cover
Rodzina Monet (Właśnie Trwa Korekta) cover

Córka Koniuszego (I tom)

64 Части Завершенная история

🐴 I tom przygód Jagny Maciejówny 🐴 - Puść ją - powiedział, widząc jak jego małżonka się męczy - Przecież w stajni jest grzeczna. - Ale to nie dom. Jeszcze, nie daj Bóg, gdzieś mi ucieknie albo wstydu narobi. - Nie narobi - zapewnił, wyciągając dłoń do córki - Każdy zmięknie pod jej urokiem - uszczypnął małą w nos - Tak jak ja pod twoim - zwrócił się znów do żony. Żeby ją jeszcze dodatkowo ugłaskać, pocałował Annę, odbierając przy tym latorośl i stawiając na ziemi. - Tylko grzecznie - zastrzegł. Ta pokiwała głową i chwilę później czmychnęła do koni, które z ciekawością oglądały małego człowieka. Klacze wyciągały szyje i wąchały, ilekroć się do którejś zbliżyła. Rodzice patrzyli na swoje dzieci, dopóki ktoś nie stanął a progu. - Tak myślałem, że to ty, Macieju. Do stajni zajrzał sam król, na widok którego koniuszy z żoną prędko się pokłonili. Monarcha zbliżył się do rodziny. - Miło panią znów widzieć, Anno - uśmiechnął się do niej i spuścił wzrok na jej syna - A to zapewne musi być dumny pierworodny. Anna położyła synowi dłoń na plecach, chcąc dodać mu śmiałości. Król szukał wzrokiem młodszej latorośli. - A drugi brzdąc? Jest z wami? - zapytał. Maciej spojrzał za siebie, co uczyniła również reszta. Jagna wyciągała rękę do jednej z klaczy, nic nie robiąc sobie z wizyty. Anna chciała ją przywołać, ale monarcha ją zatrzymał. Koń trącił dziewczynkę chrapami, przez co zachwiała się i upadła na ziemię. Zaraz jednak zaniosła się śmiechem i zwróciła uwagę na dorosłych, którzy się w nią wpatrywali. Uśmiechnęła się do nich, a potem znów zajęła się koniem. - Widać, że twoja - skomentował król - Świata poza końmi nie widzi.