Gilbert żył bardzo długo na tym świecie, lecz od momentu gdy stracił państwo wiedział że jego dnia stają się powoli policzone. Graj muzyko, prowadź nas przez wspomnienia do samego końca. ** Trochę smutek, mam nadzieję że nie za bardzo. Na końcu jest dedykacja, jeśli dotrwacie do tego momentu to będzie super! Edit: Chyba jednak bardzo smutek xd ** UWAGA: Germancest w postaci czystej, nieskażonej, braterskiej miłości v: *** I nie wiem czy ktoś przyczepi się że to germancest, a na okładce jest Austria. Tak wiem to, ale ich wspólna gra w duecie ma znaczenie w opowiadaniu, a także dla mojego własnego funcanonu, więc zostaje jak jest :*