Po śmierci mamy wszystko się zmieniło. Dom, szkoła, znajomi, a najbardziej zachowanie mojego ojca. Z każdym dniem popadał w coraz większą odchłań. Dla niego alkohol, był lekiem na wszystko. Ja miałem tego szczerze dość. W końcu coś we mnie pękło i mu się postawiłem, a teraz no cóż jestem w szpitalu z połamanymi żebrami i wstrząśnieniem mózgu. Drugi autor: #Smak_KrwiAll Rights Reserved
1 part