𝗈𝖼𝖾𝖺𝗇 𝖾𝗒𝖾𝗌 ⤿ 𝗍𝖺𝖾𝗄𝗈𝗈𝗄
  • Reads 260
  • Votes 35
  • Parts 1
  • Reads 260
  • Votes 35
  • Parts 1
Ongoing, First published Jan 28, 2020
"𝗂'𝗏𝖾 𝖻𝖾𝖾𝗇 𝗐𝖺𝗍𝖼𝗁𝗂𝗇𝗀 𝗒𝗈𝗎 𝖿𝗈𝗋 𝗌𝗈𝗆𝖾 𝗍𝗂𝗆𝖾 𝖼𝖺𝗇'𝗍 𝗌𝗍𝗈𝗉 𝗌𝗍𝖺𝗋𝗂𝗇𝗀 𝖺𝗍 𝗍𝗁𝗈𝗌𝖾 𝗈𝖼𝖾𝖺𝗇 𝖾𝗒𝖾𝗌"

.・。.・゜✭・.・✫・゜・。.

Na świecie każdy narodzony człowiek posiadał przypisany do siebie unikalny zapach. Od świeżo skoszonej trawy po tropikalne owoce, czy też nieokreślone mieszanki perfum, określały one swojego właściciela, nie opuszczając go, aż do śmierci. Niemożliwe było myślenie o dwóch osobnikach posiadających tą samą woń, gdyż od początków naukowych badań na ten temat nigdy takowa sytuacja się nie wydarzyła. I każdy był tego niepodważalnie pewien, aż do dnia, gdy nad wyraz czuły na zapachy nos Jeongguka nie wychwycił znanej mu od urodzenia woni morskiej bryzy.

.・。.・゜✭・.・✫・゜・。.

𝖼𝗈𝗏𝖾𝗋 𝖻𝗒 -
𝗌𝗈𝗇𝗀 "𝖻𝗂𝗅𝗅𝗂𝖾 𝖾𝗂𝗅𝗂𝗌𝗁 - 𝗈𝖼𝖾𝖺𝗇 𝖾𝗒𝖾𝗌"
All Rights Reserved
Sign up to add 𝗈𝖼𝖾𝖺𝗇 𝖾𝗒𝖾𝗌 ⤿ 𝗍𝖺𝖾𝗄𝗈𝗈𝗄 to your library and receive updates
or
#310jeon
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
𝓘𝓵 𝓶𝓲𝓸 𝓬𝓪𝓵𝑙𝓬𝓲𝓪𝓽𝓸𝓻𝓮 || Kacper Urbański  cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Obserwator cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Mafia| Minsung  cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Saga Mistrzów  cover
Ostatni raz cover

Boys Don't Cry

74 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."