Jeden student i jeden samotny dzieciak, który musiał zadbać o swoje utrzymanie, szkołę oraz wychowanie siostrzeńca.
Jeden alkoholik i jeden były narkoman.
Jeden kryminalista i jedna czarna owca rodziny.
Jeden mężczyzna bez rodziny i jeden stypendysta.
Jedna anorektyczka i jeden wydziedziczony syn.
Czyli historia eksperymentalna z postaciami drugoplanowymi symbolizującymi ludzkie zmysły, a pierwszoplanowymi, które miał zwykłe, usłane codziennymi problemami życie, ale wyszło jak zwykle...
Postaci (poza paroma wyjątkami) nie należą do mnie, są własnością autorki "Mo dao zu shi", zaś obrazy użyte do wykonania okładki pochodzą z Pinteresta.
OSTRZEŻENIA: wulgaryzmy, alkoholizm, narkomania, nielegalny handel narkotykami, zorganizowana przestępczość, anoreksja, sieroctwo, syndrom Williamsa, usiłowanie morderstwa, porzucenie przez rodzinę, toksyczne kontakty rodzinne, rozłąka, praca nieletnich, wspomniana śmierć pobocznych charakterów...
To ma happy end, przysięgam!
Przyznam, że wystarczyło jedno spojrzenie, żebym dosłownie przepadła dla jego brązowych oczu. Jedno spojrzenie i już nie mogłam spać spokojnie. Przez całe moje trudne, piętnastoletnie życie nie poczułam się tak jak w tamtym momencie gdy Pablo zabrał mnie na jeden ze swoich treningów.
Nie wiedziałam nawet kogo tam wtedy spotkam i jak wszystko potoczy się dalej...