W pewnym momencie, każdy musi dokonać trudną decyzję. Czy to chodzi o partnera, smak lodów, czy miejsce wyprowadzki. Nie ważne, jak malutkie mogą się wydawać, wszystkie wybory wpływają na nasze spierdolone życie. Gerard, starszy nastolatek o mentalności małego, zapatrzonego w siebie dzieciaka, stanął przed wyborem drogi swojego leczenia.
Ludzie czy zwierzęta?
Młodzi czy starzy?
Radość matki czy smród dymu?
A może niski, niepozorny chłopiec z niewypowiedzianą miłością do schorowanych czworonogów?
Cóż, Gerard, skarbie. Nie ważne co wybierzesz, i tak wszystko prowadzi do jednego zakończenia.
Edgy, czyż nie? Pls nie oczekujcie punktualności, będzie gdy będzie.