Cześć, nazywam się Ben Solo. Chociaż w tej chwili to już nie ma znaczenia. Teraz jest tylko Kylo. Kylo Ren. Nazywają mnie potworem, którym być może faktycznie jestem. Ale kto powiedział, że potwór nie mógł doznać niczego złego w swoim życiu? Że jego barbarzyńska natura bierze się znikąd? Czy kiedykolwiek ktoś zastanawia się nad jego motywami, sposobem myślenia, doświadczeniami, z którymi musiał się zmierzyć? Nie. Szkoda na to czasu. Lepiej po prostu ocenić kogoś po pozorach.
Czy wiesz jak to jest kroczyć ścieżką usłaną brakiem zaufania i nieustannym poczuciem zdrady, które dobija się z każdej możliwej strony? Nie? Cóż, zazdroszczę. Jesteś szczęściarzem.
Chciałbym powiedzieć, że życie spowite obłudą to nie jest dla mnie chleb powszedni, ale wtedy..skłamałbym.
Moja dawna egzystencja to jeden wielki absurd. Ale koniec z tym. Zmieniłem się. Spaliłem wszystkie mosty za sobą. Nie ma już odwrotu. Chcesz się przekonać dlaczego? W takim razie opowiem Ci moją historię.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Od autorki:
Witam :). A więc słowo się rzekło i przychodzę do Was z nową opowieścią na podstawie Star Warsów (Zaznaczam, że postacie, wątki, świat przedstawiony itp. pochodzi oczywiście ze Star Warsów i nie przywłaszczam ich sobie). Jest to czysty spontan (dlatego proszę zachowajcie dystans :D), jednak już dłuższy czas miałam pomysł co do tej historii i chcę się nim z wami podzielić. Cóż, a więc ma być to taki jakby prequel do opowieści właściwej, którą również mam w planach, a co wyjdzie ostatecznie to zobaczymy :). Rozdziały będą główne pisane z perspektywy głównego bohatera, ale czasem, nie wykluczam, że być może będę się "przełączać" pomiędzy postaciami. Większość uwagi skupię oczywiście na Benie, ale nie martwcie się, Rey także będzie miała swoje pięć minut, więc proszę nie strzelać :D.
Uwaga: MoTodos los derechos reservados