Na początku słyszałam szum. Mącił mi w głowie miesiącami przyprawiając o nie mały ból głowy. Z czasem zamienił się on w ciche szepty. Tak ciche, że nie mogłam zrozumieć ani słowa, jednak już wtedy wiedziałam, do kogo należały. Po kilku latach nauczyłam się ich uważnie słuchać . Moja nauka się opłaciła. Mogłam już bez problemu słuchać cudzych myśli.