Dwudziestoletnia Marcelina nie wiedziała, że wymarzony kurs fotografii zmieni całe jej życie. Pozna miłość i cierpienie. Zane nie był wychowywany na miłego faceta tylko głowę rodziny mafijnej w Nowym Jorku. Czy przypadkowe spotkanie z piękną Marcelą zmieni jego życie czy sprawi, że naprawdę będzie cierpiał. ...Masz dwa wyjścia wziąść ślub i ocalić przyjaciółkę i siebię - mówi z tym swoim uśmieszkiem. - A jak wybiorę drugie wyjście, co ono oznacza - stoję już przodem do niego i patrzę prosto w oczy. - Śmierć - idzie w stronę drzwi. - Czyli nie mam wyjścia - już wiem, że to prawda tylko potrzebuję potwierdzenia. - Maleńka śmierć to też jest wyjście - wyszedł. Byłam wstrząśnięta ,ale nie widziałam, że to co powiedział za niedługo może okazać się jedynym wyjściem.