"Przecież w większości romansów tak jest, ze chłopak i dziewczyna najpierw się nie lubią, a potem jest big love. On ją gdzieś zabiera w ustronne miejsce, albo pokazuje coś niezwykłego i jest wiesz, co? -Co? - Spytała lekko zirytowana Berenika. -Jest kiss! - Pisnęła Cassidy. -Bleee... -Czemu bleee? -Bo nigdy nie uwierzę, ze będę się całować z Carterem!" /* "-Masz to ci pomoże. - jeden z chłopaków wyciągnął rękę z papierosem w stronę szatynki. -Nic nie biorę od nieznajomych. - pokazała mu swoje białe ząbki. -Jestem Edward. - [...] nie wiedziała jeszcze wtedy, że zapamięta to imię do końca życia. -Berenika. [...]. -Już mnie znasz. - powiedział ciemnowłsy. - Trzymaj." /** Berenika. Tak ona ma na imię. Cassidy. Tak jej przyjaciółka ma na imię. Trochę zagubione siedemnastolatki, które z ogromnym hukiem wchodzą w wiek dorosłości. Wszystko się zdarzy. Dosłownie. * fragment Rozdziału 2 ** fragment Rozdziału 9
8 parts